Po zakończeniu zajęć na Zbąszyneckim Uniwersytecie Trzeciego Wieku 04.06 wyruszyliśmy, aby odpocząć nad Sprewaldzkimi kanałami. Naszą pierwszą wakacyjną przygodę rozpoczęliśmy od wizyty w manufakturze czekolady Confiserie Felicitas w Hornow. .
Fabryka została założona przez belgijskie małżeństwo. Sprowadzają oni najlepszej jakości czekoladę prosto właśnie z Belgii. Już po przekroczeniu progu fabryki, zapach czekolady i jej ilość zwala Cię z nóg. Po lewej od razu wchodzisz do sklepu z czekoladowymi wyrobami. Jeżeli myślisz, że znajdziesz w tym sklepie tylko tradycyjne tabliczki czekolady, to bardzo się mylisz. Jak dla mnie wyobraźnia pracowników fabryki jest nieźle pokręcona w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Znajdziesz czekoladę w kształcie kiełbasy, szparaga, piłki, ryby i wiele wiele innych. Jest duża szansa, że co sobie wymyślisz to tam znajdziesz. Wypiliśmy czekoladę, skosztowaliśmy pralin i po zrobieniu zdjęcia z właścicielką ruszyliśmy w dalszą podróż. Tym razem do krainy poplątanych dróg wodnych, w których naprawdę można się zgubić. Kanały przecinają się i krzyżują, aby chwilę potem zacząć intensywnie meandrować. Niemiecka Wenecja, wodny labirynt, Wenecja Brandenburgii. Musimy przyznać, że Spreewald nazywany jest tak w pełni zasłużenie! Płynęliśmy kanałami na łódkach sterowanych w bardzo podobny sposób jak gondole, na których zmieści się kilkanaście osób. Degustowaliśmy spreewaldzkie ogórki, raczyliśmy się pajdą chleba ze smalcem i podziwialiśmy krajobraz. Ostatnim punktem naszej wyprawy był park krajobrazowy w Branitz, obecnie dzielnicy Cottbus (Chociebuż). Twórcą jego jest książę Herman Pückler von Muskau z zamiłowania podróżnik i ogrodnik. Odbył kiedyś sześcioletnią podróż na Wschód, a ślady tej podróży widać doskonale w ogrodach, które tworzył i wnętrzach, w których mieszkał – fascynacja Orientem jest widoczna na każdym kroku. Wykorzystując podmokłość terenu ze względu na bliskość rzeki Sprewy, Pückler stworzył sieć kanałów i zbiorników wodnych. Dodatkowo pierwotnie płaski teren został uatrakcyjniony sztucznymi wzniesieniami na szczytach, których powstały miejsca do odpoczynku i podziwiania okolicy. Nasadzono rodzime drzewa i pociągnięto ścieżki tak, aby spacerując nimi, można było podziwiać spójne kompozycje, jako piękny trójwymiarowy obraz. Oryginalnym symbolem parku krajobrazowego są piramidy. Jedna z nich nazwana Tumulusem jest jego grobowcem.
Pogoda była wspaniała jednak słońce nas zmęczyło, ale mimo tego zadowoleni wracaliśmy z pierwszej wakacyjnej wyprawy.
